piątek, 16 maja 2014

Silikony

Na początku mojego włosomaniactwa obawiałam się silikonów, na wielu blogach czytałam, że silikony to zło. Podobno nadbudowują się na włosach, obciążają je, zappychają i blokują dostawanie się substancji odżywczych. Jak dla mnie jednak to bzdura!



Moim zdaniem silikony włosom nie szkodzą. Moje włosy wręcz je uwielbiają. Gdy zaczynałam przygodę z włosomaniactwem nawet mój szampon zawierał silikony. Pewno dalej bym go używała ale teraz myję włosy odżywką. Szampony z silikonamy są idealne dla włosów zniszczonych o dużej porowatości. Silikony chronią łuskę włosa przed uszkodzeniem. Wtedy nawet myjąc je nie niszczymy ich w tak dużym stopniu. Włosy się nie puszą tak bardzo. Końcówki nie łamią się tak często

Niedawno pisałam o tym jak zabezpieczam końcówki włosów przed rozdwajaniem. Tam również stosuję jedwab - zawierający silikony. Nawet moja odżywka je zawiera!
Ważne jest jedynie to żeby od czasu do czasu oczyścić włosy szamponem z mocnniejszym detergentem i zmyć je.

Czasami zdarza się, że silikony w szamponie, odżywce nadmiernie obciążają włosy. Zazwyczaj dzieję się tak wtedy gdy włosy mają tendencje do obciążania się. Wtedy lepiej umyć włosy szamponem bez silikonów a później nałożyć odżywkę. Ale nie rezygnować z nich całkowicie.

Następnym razem przygotuje wykaz silikonów, żeby pokazać które z nich są najłatwiej zmywalne;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Może to Cie zainteresuje? :)