Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 29 maja 2014

Maska do włosów domowej roboty

A dzisiaj dzień dla włosów :)

Siedzę i na głowie trzymam maseczkę domowej roboty. Ostatnim czasem jest ona jedną z moich ulubionych. Włosy po niej są miękkie, nie puszą się i ładnie układają.
A o to jej składniki:


  • całe jajko ( zółtko i białko) - jajko zawiera enzymy pomagjące w walce z tłustymi włosami. Dodatkowo świetnie nawilża włosy. Idealne dla włosów suchych i wypadających
  • łyżeczka nafty kosmetycznej - wzmacnia i regeneruje.



  • łyżeczka oliwy z oliwek - oleje ogólnie mają zbawienny wpływ na włosy. Już samo olejowanie ich bardzo dużo daje. Pisałam o tym tutaj  . Natomiast o poszczególnych olejach  ich właściwościach można przeczytać tutaj

  • łyżka jogurtu naturalnego -działa regeneracyjnie na skórę i włosy, nawilża
  • dwie łyżki aloesu - zmiękcza, nabłyszcza i wygładza włosy
  • sok z cytryny powoduje on, że włosy są błyszczące. Dodatkowo również chroni przed przetłuszczaniem

Całość wygląda mniej więcej tak:


Wszystko to mieszam, nakładam na włosy i zostawiam na nich dwie, trzy godziny. Jest to jakaś alternatywa mojej ulubionej maski gdy czasami zabraknie drożdży lub odżywki sklepowej :)

niedziela, 2 lutego 2014

Ulubiona maseczka do włosów :)

A dzisiaj chciałam napisać mam o maseczce domowej roboty, która moja mama robiła mi jak byłam młodsza. Ja ją troszeczkę ulepszyłam i ostatnim czasem to moja ulubiona maska na włosy :) Świetnie nawilża, odżywia włosy; sprawia, że mniej się puszą i bardziej błyszczą oraz są mięciutkie!

Składniki:
 2 żółtka
 mleko/jogurt naturalny
 1/3 kostki drożdży
 2 łyżki jakieś maski/odżywki do włosy
 łyżka miodu

środa, 13 listopada 2013

Miód na włosy

Ostatnio odkryłam jego zbawienny wpływ na włosy (i nie tylko). Musiałam niestety obciąć moje włoski, ponieważ leki, remont i zaniedbanie pielęgnacji bardzo je zniszczyło. A Pani fryzjerka poleciła mi miód ;)

Jak na razie stosuje go na dwa sposoby po pierwsze dodaje go do ulubionej maseczki lub odżywki.Nie ma go się co obawiać, nie zlepi włosów ani ich nie obciązy, daje się łatwo spłukać. A włosy po nim są leciutkie, miękkie, nawilżone.
Jako drugi sposób to do oleju. Podgrzewam swoje ulubione mieszanki olejowe i dodaje do nich z dwie łyżeczki miodu. On się wtedy tak fajnie rozpuszcza i łatwo się to nakłada. Bardzo lubię ten sposób, a moje włoski jeszcze bardziej

sobota, 25 maja 2013

Maseczka z aspiryny

Dawno nie pisałam ale przyszła wiosna i jakoś czasu od razu mniej:)

No ale w końcu się zebrałam i jestem :)
I dodatkowo chciałam wam opisać maseczkę która pomogła mi wygrać z trądzikiem a teraz znacznie wybiela mi blizny.

I tak oto drogie Panie przedstawiam wam MASECZKĘ Z ASPIRYNY :)

3 tabletki aspiryny (najpopularniejszej firmy bayer) gnieciemy i mieszamy z łyżką wodę. Czekamy chwilkę aż się rozpuści a później mieszamy z jogurtem i nakładamy na twarz. Trzymamy ją na twarzy w zależności od skóry. Najlepiej zacząć od 20 min i w zależności od efektu albo czas wydłużać albo skracać. Ja gdy miałam taki mega wysyp trzymałam ją ok godziny i wtedy wypryski stawały się mniej widoczne i szybciej znikały. Ani tabletki hormonalne ani antybiotyki takiego efektu mi nie dawały!

Teraz na blizny zmodyfikowałam troszkę skład i dodaje do niej łyżeczkę soku z cytryny.
Gdy skóra jest wysuszona można dodać łyżkę miodu.

A Wy próbowaliście kiedyś tej maseczki? I jesteście zadowolone z rezultatu?:)

Może to Cie zainteresuje? :)